Przejdź do głównej zawartości

Nowy Jork - moja historia

Pamiętam kiedy pierwszy raz obejrzałam jeden z odcinków drugiego sezonu „Seksu w wielkim mieście”. Miałam wtedy jakieś siedemnaście lat, a postać Carrie Bradshaw już wtedy uchodziła za ikonę. Fascynowało mnie jej przytulne mieszkanie, styl, osobowość, wolność i niezależność. Do tej pory uwielbiam sceny, w których rozmyśla o związkach i podczas pisania artykułów przechadza się po domu. Uwielbiałam momenty, w których w otchłani swojej garderoby wybierała szpilki Manolo Blahnika by później iść w nich na randkę z miastem. Pochodzę z małej miejscowości, a „Seks w wielkim mieście” był dla mnie swego rodzaju oknem na świat. Rozświetlone drapacze chmur, Most Brooklyński, Central Park, Times Square, zabytkowe kamienice, to miejsca, w których Carrie wraz z trzema przyjaciółkami przeżywała swoje miłości, romanse, rozstania i powroty, były to miejsca, w których piła kawę ze Starbucksa i chodziła na zakupy. Już wtedy, zrodziło się w mojej głowie marzenie, żeby poczuć Nowy Jork. 


   


Zawsze staram się stawiać sobie ambitne cele, dlatego dałam sobie czas na wyprawę do trzydziestki  Nie mogłam liczyć na wsparcie rodziców i wiedziałam, że jeżeli sama na wycieczkę nie zapracuję, to po prostu tam nie pojadę. Aby być bliżej tego miasta do czasu, kiedy będę mogła je ujrzeć na własne oczy, oglądałam filmy z Nowym Jorkiem w tle, czytałam książki oraz artykuły, przeglądałam zdjęcia w Internecie i blogi podróżnicze.

4 lata temu, tworząc kolejne raporty podczas delegacji, na moją skrzynkę pocztową przyszedł newsletter z portalu oferującego tanie loty. Gdy zobaczyłam tytuł wiadomości – „Nowy Jork już od 800 PLN” pomyślałam, że musi być w tym jakiś haczyk. Zawsze mówiłam, że wycieczka do Nowego Jorku to moje największe marzenie, wiedzieli o tym chyba wszyscy znajomi. Przeczytałam ofertę, jedynym minusem, jak się okazało był fakt, że lot kończył się w Londynie, tak więc ewentualnie musiałabym zadbać o bilet powrotny z Londynu do Polski. Jako, że byłam akurat z koleżanką, która jest mistrzynią organizacji, w pięć minut sprawdziła mi połączenia i okazało się, że za 200 złotych bez problemu wrócę do domu. 





Nie planowałam wycieczki do Stanów tak szybko, tym bardziej, że na listopad (a był wrzesień) miałam już zaplanowaną wyprawę do Malezji i Tajlandii i wiedziałam, że nie mogę być zbyt rozrzutna. Oferta obowiązywała do północy, wiedziałam, że nie mogę zbyt długo się zastanawiać, bo ilość miejsc jest ograniczona. Na szczęście byłam w innej strefie czasowej (cztery godziny do przodu), także miałam więcej czasu na zastanowienie, sprawdzenie terminów i kalkulacje. Musiałam się z tą decyzją przespać, moja koleżanka przekonywała mnie, że to super okazja, a poza tym trzeba sięgać po swoje marzenia i je spełniać. Położyłyśmy się spać, przez ponad godzinę nie mogłam zmrużyć oka, w pewnym momencie pomyślałam, że przecież zawsze chciałam tam pojechać i że to może właśnie to jest ten moment. Wyskoczyłam z łóżka, obudziłam Anię i powiedziałam KUPUJEMY. I tak w ciągu 15 minut miałam zabukowane loty z Warszawy do Nowego Jorku na marzec. Nie miałam wizy, kompanów do wspólnej podróży, ani budżetu, ale wizja wizyty w Wielkim Jabłku, ujrzenia widoku z Empire State Building, Statuy Wolności, Central Parku, wypicia kawy ze Starbucksa wśród nowojorczyków, napawała mnie taką radością i podekscytowaniem, że tylko brak wizy mógł mnie powstrzymać przed spełnieniem mojego marzenia. Dalszej części nocy oczywiście nie przespałam 

A czy wy też marzycie o Nowym Jorku? :)





Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak napisać (formalny) e-mail po angielsku?

Cześć! Wiem ile trudności może sprawiać napisanie e-maila po angielsku do kontrahenta lub współpracownika. Poniżej spisałam kilka zwrotów oraz porad, które ułatwią wam to zadanie. ENJOY! ORGANIZACJA TREŚCI 1.       Greeting/Opening 2.       Reason for writing 3.       Ordering information 4.       Conclusion 5.       Closing PRZYDATNE ZWROTY Greeting/Opening Dear Sir/Madame, - Szanowny Panie/Pani Good morning Jack, - Dzień dobry Jack, Hello/Hi John, - Cześć John,  Reason for writing Thank you for your email. – Dziękuję za wiadomość. I’m writing to inform you that … - Piszę, aby poinformować o… Just a quick e-mail to let you know… - Krótki email, aby poinformować o… Further to our conversation, I confirm that… - W nawiązaniu do naszej rozmowy… Ordering i nformation Firstly, - Po pierwsze Second...

6 tips how to improve and enlarge your vocabulary

 Hi Everyone! One of the most common questions which I get from my Students and Instagram followers is: "How to learn and broaden vocabulary?". In this post I want to share with you some useful tips how to do it effectively.  Vocabulary is one of the crucial issues when it comes to learning a foreign language. If we want to speak, write and understand a language we have to know a certain range of words. What is more, the way how we speak or write shows our educational background, profession and even a social status.  If you know many words it's also easier to communicate and you can be perceived as more intelligent. So do you want to know the secret to expand vocabulary? I'm sure you do! So please read and share my tips! 1. Little and often A long list of single words which you have to memorize can be demotivating. Instead of learning two pages of words once a week divide it into smaller parts and learn everyday on your way to work, s...

Hello!

Od ośmiu lat prowadzę kursy językowe, a od pięciu pracuję w międzynarodowej korporacji, regularnie podróżując służbowo po Azji i Europie. Jestem absolwentką filologii angielskiej, stosunków międzynarodowych oraz kierunku International Business na Uniwersytecie Gdańskim. Doświadczenie oraz praca w środowisku międzynarodowym pozwoliły mi na zidentyfikowanie umiejętności oraz wiedzy niezbędnej w kontaktach biznesowych na całym świecie. Teraz chcę się tą wiedzą z Wami podzielić! Zapraszam na zajęcia!